Hawaii Paradise

Ayano Misaki
*ogród*

Z oddali zobaczył jakiegoś typa przy grządkach - Jeśli niszczysz moje przyprawy to ci łeb urwę - warknął a kiedy obiekt ataku obrócił się doznał sporego szoku - Naoki? Co Ty tu robisz?

Post został pochwalony 0 razy

Naoki Arimatsu
*ogród*

- Ayano, witaj - powitał go ciepłym usmiechem na ustach - Podlwam właśnie grządke musze dbać o te zioła, a tamte potrzebują dużo wody - wyznał- Wiesz to jest hgrządka dla kucharza tego lokalu, specjalnie ją przygotowałem - odparł Wiesz jestem ogrodnikiem tutaj - zaśmiał się - Ah a Ty co tutaj robisz, szukasz mnie?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Opium dnia Pią 21:45, 18 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz

Ayano Misaki
*ogród*

Uśmiechnął się pod nosem - To moja grządka, ja jestem tu kucharzem - stwierdził podchodząc bliżej.
- Co za miła niespodzianka - dodał.

Post został pochwalony 0 razy

Naoki Arimatsu
*ogrody*

- Widać było, ze mężczynza mowi poważnie - Łoh to bardzo miła - uśmiechnał się - Zatem ta grządka jest Twoja, jeśli coś mam jescze w niej posadzić to mów, jest wszystko co było na liście - przyznał kiwając głową.

Post został pochwalony 0 razy

Ayano Misaki
*ogród*

Rozejrzał się po grządce - Wszystko jest - potwierdził - Jak coś jeszcze będę potrzebował to dam Ci znać - dodał. Przykucnął przy jednej z grządek i zebrał z niej kilka malutkich gałązek. Wiedział jak zbierać to co mu trzeba tak by nie zniszczyć roślinki, ostatecznie zależało mu na ich dobrej kondycji.
- Muszę wracać do kuchni, coś mi mówi, że jeszcze się spotkamy - puścił ogrodnikowi oczko po czym się oddalił.

Post został pochwalony 0 razy

Naoki Arimatsu
*ogrody*

- Z miłą chęcią - odparł tylko.
Zabrał ze sobą wszystkie naszykowane rzeczy i udał się do pustej grządki. W myślach jego jednak był jak się okazało kucharz tego pensjonatu.

Post został pochwalony 0 razy

Ayano Misaki
*ogród*kuchnia*

Wracając do kuchni wymyślił tyle sprośnych rzeczy, że aż zrobiło mu się miło. Na dodatek wszystkie myły związane bezpośrednio z ogrodnikiem. Długowłosy bez dwóch zdań podobał mu się w każdym calu.
- ... albo nałożyłbym mu bitą śmietanę na... - rozmarzał się wchodząc właśnie do kuchni.
- Jak tam? - zapytał młodego zakładając swój fartuch.

Post został pochwalony 0 razy

Johnny Carisma
*kuchnia*

Zamrugał zdziwiony - Już wszystko wykonałem tak jak Pan kazał, zostało mi tylko ostatnie zadanie z listy - westchnął stwierdził w duchu, ze to nie jego sprawy a to co zobaczył gdy kucharz wrócił zdziwiło goć uważał to za naturalne, ale nie nie, nic nie powie zajmie się ostatnim zadaniem - Ciekawe gdzie był skoro wrócił "tak uradowany" - pomyślał w duchu ale już chwilę później oddalił dziwne myśli i był pochłonięty zadaniem.

Post został pochwalony 0 razy

Ayano Misaki
*kuchnia*

O dziwo nie skrytykował młodego ani jego pracy za to sprawiał wrażenie pozytywnie pobudzonego? To była zupełna abstrakcja w jego wykonaniu.
Zabrał się za szykowanie śniadań do wydania, ostatecznie za chwilę zaczną pojawiać się głodni goście.

Post został pochwalony 0 razy

Johnny Carisma
*kuchnia*

I on sobie pomyślał o pewnej osobie, która jakby moglo się mu wydawać stała się bliższa, uśmiechnął się pod nosem, mial nadzieje, że choć przez chwilę zobaczy tą osobę na śniadaniu.

Post został pochwalony 0 razy

Oliver Daster
*pokój Olivera*

Miał za sobą długą noc spędzoną nad papierami związanymi z finansami pensjonatu. Widział tu wiele nieścisłości i zupełnie by się tym nie martwił gdyby nie to, że miał ogromne nadwyżki finansowe tam gdzie nie mogło ich być, ewidentnie coś było na rzeczy i będzie musiał pomówić z dyrektorem Iwano.
W lodówce pokojowej nie zostało nic co nadalało by się na śniadanie a potrzebował chwili relaxu przynajmniej w tej kwestii. Wybrał numer do restauracji i czekał chwile aż ktoś odbierze...

Post został pochwalony 0 razy

Johnny Carisma
*kuchnia*

Oh?- zamrugał bo ten telefon choć jest to bardzo rzadko dzwoni. Widział jak Ayano kiwa mu głową, ze ma odebrać bo onn jest zajęty i w ogóle nie ma zamiaru odebrać telefonu. - Halo? - zapytał gdy już podniósł słuchawkę. Ucieszył się gdy usłyszał znajomy głos.

Post został pochwalony 0 razy

Oliver Daster
*pokój Olivera*

- Johnny? Witaj - powitał młodego rozpoznając jego głos - Chciałbym zamówić śniadanie i dzbanek kawy - powiedział. - Co możesz mi zaoferować?

Post został pochwalony 0 razy

Johnny Carisma
*kuchnia*

-Um... szef kuchni Ayano robi przepyszne rogaliki - zaczął niepewnie - I do tego własnoręcznie robionym dżemem owocowym lub utartym twarożkiem coś pysznego - zaproponował, ale dzbanek kawy sobie zanotował.

Post został pochwalony 0 razy

Oliver Daster
*pokój Olivera*

- Mmmmm brzmi naprawdę smakowicie, to takie śniadanie poproszę - zgodził się stukając paznokciami o blat stolika.
- Rozmawiałeś już z Ayano o wizycie na uczelni? - zapytał bo ostatnio młody rozżalony powiedział mu jakie mają nastawienie do jego stażu. Misaki jest legendą z resztą bardzo kapryśna i problematyczną, staż u niego jest przyjmowany z kpiącym uśmieszkiem. Nigdy nie zgodził się na stażystę aż do teraz.

Post został pochwalony 0 razy

Johnny Carisma
*kuchnia*

-Dobrze zapisałem sobie - powiedział do słuchawki, aż go zmroziło gdy usłyszał następne słowa - Em...no ten jeszcze nie powiedziałem - wyznał ukradkiem, ale tak po cichutku - Ale powiem powiem - dodał zakłopotany.

Post został pochwalony 0 razy

Oliver Daster
*pokój Olivera*

Przewrócił oczami na taką odpowiedź, zdążył poznać Ayano i wiedział, że żadna rozmowa z nim dl łatwych nie należny a zwłaszcza kiedy on jest twoim "szefem".
- To może ja mu powiem? - zaproponował, jego z góry nie popotraktuje.

Post został pochwalony 0 razy

Johnny Carisma
*kuchnia*

- Nie nie - wyjąkał - Ja porozmawiam, obiecuję. A zaraz przyniosę śniadanko - dodał szybko.

Post został pochwalony 0 razy

Oliver Daster
*pokój Olivera*

- Dobrze, dobrze - odparł dyplomatycznie. Po czym odłożył słuchawkę i pokręcił głową. Biedny dzieciak, pracować z takim psychopatom...

Post został pochwalony 0 razy

Johnny Carisma
*kuchnia*

- Pan księgowy zamówił śniadanie. Dzbanek kawy oraz świeże rogaliki z dżemem i świezo utartym serkiem - wyczytał z kartki,

Post został pochwalony 0 razy